Boczny obrońca Atalanty, Robin Gosens, pozostaje na liście życzeń Juventusu tego lata, ale „Stara Dama” musi jeszcze sporo zrobić, zanim zdoła sfinalizować transfer Niemca. Reprezentant Niemiec był jednym z najlepszych zawodników swojej drużyny w ostatnim sezonie , a jego praca z pewnością nie pozostała niezauważona. Wiele klubów zostało powiązanych z jego sprowadzeniem. Najbliżej jednak ma być klub z Turynu. Pozostaje tylko jedno malutkie „ale”…
Gdyby nie obecne problemy finansowe, prawdopodobnie Juventus posunąłby się do przodu z zawarciem takiej umowy, aby sprowadzić Gosensa na stadion Allianz. Niestety, Juventus nie jest w stanie zaproponować takiej kwoty, której oczekuje za Gosensa zespół z Bergamo.
Atalanta oczekuje za Robina Gosensa kwoty w wysokości 30-40 milionów. Tak twierdzi TuttoJuve. Wydaje się, że oba kluby są daleko od urzeczywistnienia tej umowy, ale raport wskazuje na zainteresowanie „La Dei” Frabottą, który mógłby stanowić część rozliczenia transferu Gosensa.
Sprowadzenie Locatelliego uważane jest za priorytet, ale klub ciężko pracuje, aby zminimalizować natychmiastowy wpływ na finanse, ponieważ starają się zbudować silną drużynę przy ograniczonym budżecie i dzięki dobrym relacjom z obydwoma Atalanta i Sassuolo w ostatnich latach mogli uzgodnić pozytywne warunki dla wszystkich zainteresowanych.