W najbliższy poniedziałek, 15 sierpnia, Juventus rozegra swoje pierwsze spotkanie ligowe w sezonie 2022/23. Mecz rozegrany zostanie w Turynie na Allianz Stadium. Rywalem turyńczyków będzie Sassuolo Calcio. Kibice „Starej Damy” liczą na dobry start nowego sezonu, jednakże ostatni mecz sparingowy mógł przynieść nieco niepokoju. W spotkaniu z Atletico Madryt, Juventus stracił aż 4 bramki i nie był w stanie odpowiedzieć choćby jednym trafieniem. Szczęśliwi okno transferowe nie dobiegło jeszcze końca, a klub ma na oku kilku piłkarzy, którzy mogą stanowić potrzebne wzmocnienie.
Na 99%
Media donoszą o transferze Filipa Kosticia do Juventusu. Serbski pomocnik ostatnie kilka lat spędził w Eintrachcie Frankfurt. Jednakże oba zespoły dogadały się odnośnie transferu zawodnika. Nowy pomocnik ma kosztować „Starą Damę” około 16 mln euro wliczając w to bonusy. W całej operacji nie bez znaczenia był fakt, że sam Kostić chciał przejść do turyńskiego klubu. W chwili obecnej zawodnik jest już w drodze do Turynu. Po przejściu testów medycznych podpisze z drużyną prowadzoną przez Massimiliano Allegrego umowę. Zmiana barw klubowych oznacza dla Serba, że nie zagra on w meczu przeciwko Realowi Madryt, którego stawką jest Superpuchar Europy.
Oddał „9”, może definitywnie odejść
Kolejnym zawodnikiem łączonym z Juventusem jest Memphis Depay. Po przyjściu do Barcelony Roberta Lewandowskiego, Depay stracił na rzecz Polaka nr „9”. Dużo wskazuje na to, że nie będzie na Camo Nou miejsca dla holenderskiego napastnika, więc przenosiny do Turynu mogą okazać się dla niego świetną okazją. Taki transfer byłby również świetną wiadomością dla Barcelony. „Duma Katalonii” ściągnęła kilku klasowych graczy, ma jednak spore problemy z rejestracją ich do gry w lidze hiszpańskiej. Memphis Depay zarabia 5 mln euro rocznie, więc odejście zawodnika, który wydaje się nie mieścić w kadrze byłoby sporą ulgą dla finansów klubu. Najbliższe godziny pokażą czy kluby i zawodnik dojdą do porozumienia, które wydaje się być korzystne dla każdej ze stron.